Własna studnia, czyli ekologiczne podejście do gospodarowania wodą - Hydros Pompy i Hydrofory

Własna studnia, czyli ekologiczne podejście do gospodarowania wodą

date_range 30-07-2021

Gdy spojrzymy na geograficzną mapę Europy, to łatwo ulegniemy złudzeniu, że Polska nie ma żadnych problemów z dostępem do wody. Soczysta zieleń lasów, liczne rzeki – ten widok działa uspokajająco, ale jednocześnie zafałszowuje obraz rzeczywistości. Nasz kraj od lat cierpi na poważne deficyty wody, w wielu regionach mamy do czynienia z permanentną suszą hydrologiczną, nie wspominając już o tej rolniczej. W tym kontekście zasadne jest pytanie, czy własna studnia rzeczywiście może być sposobem na ograniczenie zużycia wody? Jaki jest jej realny wpływ na środowisko naturalne? Czy inwestycja w taką studnię może być uznana za działanie ekologiczne? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w naszym artykule.

Studnia a ingerencja w środowisko

Osoby mocno zaangażowane w kwestię ochrony środowiska naturalnego mogą mieć wątpliwości, czy już sam fakt wykonania przydomowej studni nie stanowi zbyt daleko idącej ingerencji w ekosystem. Faktycznie, odwiert czy wykop narusza strukturę gleby oraz umożliwia dostanie się do warstw podskórnych wody, jednak na tym ekspansja człowieka się kończy.

Takie działanie nie ma wpływu na stan środowiska, ponieważ podczas wykonywania studni nie uwalnia się do gruntu żadnych substancji chemicznych. Jedynym śladem pozostawionym przez człowieka jest rura osłonowa, ewentualnie obudowa kręgowa.

Czy praca pompy w jakikolwiek sposób zagraża ekosystemowi?

Nowoczesne pompy głębinowe nie mają żadnego wpływu na środowisko naturalne. Dotyczy to również modeli z silnikami olejowymi, które charakteryzują się maksymalną szczelnością – wybierając markową pompę dobrego producenta nie trzeba się martwić tym, że olej przedostanie się do źródła wody i dojdzie do jego skażenia. Co ważne, jest to gwarantowane nawet w razie wystąpienia awarii pompy.

Z kolei w przypadku pomp hydroforowych nie ma najmniejszego ryzyka, aby urządzenie mogło w jakikolwiek sposób zagrozić środowisku – taka pompa nie jest zanurzona w wodzie, ale pracuje na powierzchni (woda jest czerpana za pośrednictwem węża ssącego).

Trzeba natomiast uczciwe dodać, że samo korzystanie z własnej studni nie jest całkowicie obojętne środowisku. Chodzi tutaj oczywiście o zużycie energii elektrycznej zasilającej pompę, która w Polsce jest produkowana głównie ze spalania węgla. Jednak i tutaj mamy spore pole do popisu w zakresie zadbania o naszą planetę – dobrym pomysłem będzie zainwestowanie w odnawialne źródła energii, przede wszystkim w domową instalację fotowoltaiczną.

Rada

Warto również zainteresować się rozwiązaniami, które znacząco obniżają zużycie energii przez pompę głębinową – przykładem będzie tutaj softstart.

Idealne rozwiązanie na okres suszy

Susza przestała być zjawiskiem okazjonalnym, ale towarzyszy nam przez większą część roku. W Polsce są regiony, w których od kwietnia do sierpnia nie notuje się praktycznie żadnych porządnych opadów deszczu. To ogromny problem nie tylko dla właścicieli ogródków, ale przede wszystkim rolników zmuszonych do nawadniania swoich pól uprawnych, by chronić je przed szkodami wyrządzonymi przez suszę.

Nawadnianie pól i ogrodów wodą wodociągową stanowi ogromne obciążenie dla sieci, czego efektem są znaczne spadki ciśnienia, szczególnie na końcowych odcinkach. W skrajnych przypadkach dochodzi do sytuacji, w której część odbiorców jest całkowicie pozbawiona wody. Niektóre samorządy decydują się nawet na okresowe wyłączanie sieci, aby nie dopuścić do degradacji punktów czerpania wody.

W okresie suszy powinno się mocno ograniczyć korzystanie z wody z sieci. Wciąż jednak trzeba nawadniać rośliny, nie wspominając już o polach uprawnych. Tutaj najlepszym wyborem będzie oczywiście gromadzenie deszczówki, jednak własna studnia także wpisuje się w postawę eko. Czerpiemy ją z indywidualnego źródła, dlatego nie obciążamy dodatkowo sieci wodociągowej. Dzięki temu samorządy nie muszą budować kolejnych ujęć o ogromnej wydajności, co ma wpływ na ograniczenie zużycia bezcennego płynu.

Warto w tym miejscu dodać, że osoby, które np. podlewają przydomowy trawnik wodą wodociągową nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, jak ogromne zużycie to generuje. Tygodniowo trzeba tutaj przyjąć minimum 25 litrów wody na każdy metr kwadratowy, co daje nam blisko 2 m3 w ciągu 7 dni (standardowy trawnik o powierzchni około 120 metrów kwadratowych).

Własna studnia uczy mądrego korzystania z wody

I to jest najważniejszy argument przemawiający za tym, że czerpanie wody z własnego ujęcia jest formą ekologicznej postawy. Zdecydowana większość właścicieli studni doskonale rozumie, czym jest susza i miała okazję zaobserwować jej skutki – chociażby w postaci obniżenia się lustra wody i spadku efektywności pracy pompy.

Takie obserwacje uczą rozsądnego gospodarowania wodą i korzystania z niej wyłącznie w niezbędnym zakresie.

Chcesz być eko i zainwestować we własną studnię? Skontaktuj się z nami i skorzystaj z bezpłatnego doradztwa ekspertów Hydros, którzy pomogą Ci dobrać wszystkie komponenty oraz podpowiedzą, jaki rodzaj studni najlepiej sprawdzi się w Twoim przypadku.